czwartek, 20 sierpnia 2015

Manicure by *The Women*

Witajcie, dzisiaj przychodzę do was z postem, opisującym moja pielęgnację dłoni i wykonywanie ich manicure. Zapraszam was do czytania! :D


Na początku nauki dbania o ręce uczyłam się od bardzo znanej youtuberki Red Lipstick Monster (która, nawiasem mówiąc, jesienią wydaje własną książkę). Teraz zmodyfikowałam go pod swoje potrzeby i sprawdza się u mnie świetnie. Jeśli jesteście ciekawi filmu na kanale "początkującej pisarki", tutaj macie link TUTAJ KLIK.


Całą robotę zaczynam od zmycia poprzedniego lakieru z paznokci za pomocą zmywacza i płatka kosmetycznego. Nie mam żadnego ulubionego zmywacza do paznokci, choć wiem, że sporo youtuberek poleca ten zielony z Isany z Rossmanna. Na pewno go wypróbuję ;)




Następnie wieczorem nakładam na dłonie sporą ilość odżywczego (ale bez parafiny!) kremu do rąk (bądź całego ciała) i zakładam na nie rękawiczki bawełniane. Moimi ulubieńcami są Neutrogena mleczko do ciała i ulubieniec lipca (>link<) Yves Rocher mleczko do ciała o cudownym zapachu. W ten sposób dłonie same o siebie dbają nocą, a my nie musimy rezygnować z wykonywania jakichkolwiek czynności.



Gdy dłonie mam już odżywione, piłuję paznokcie na wybrany kształt i odsuwam skórki (jednak rezygnuję z ich obcinania, ponieważ może to spowodować, że w przyszłości będą twardsze i trudniejsze do odsunięcia - takie błędne koło). Koniec spiłowanych paznokci poleruję polerką, aby uniknąć ich rozdwajania.


 


Przed nałożeniem kolorowego lakieru nakładam bazę w postaci odżywki do paznokci z Golden Rose z czarnym diamentem (również poznaną od Red Lipstick Monster). Dzięki niej moje paznokcie są twardsze i szybciej rosną, jestem naprawdę zadowolona.

 


Następnie nakładam lakier kolorowy, od 1 do 3 cienkich warstw (cienkie szybciej schną). Najbardziej lubię lakiery o szerokich pędzelkach, jak te z Golden Rose lub Rimmel.



Ostatnim etapem jest top coat (w tym przypadku z Golden Rose Quick Dry). Są różne ich rodzaje: szybkoschnący, matujący i żelowy. Mi najbardziej odpowiada szybkoschnący, ponieważ jestem dosyć niecierpliwa.



Oto efekt malowania. Na palcach mam: Avon nailwear pro Pastel pink*, Rimmel Rita Ora 60 seckonds 853 Pillow talk, Sephora 73 Bling bling (znany wam również z postu o zakupach w Sephorze TUTAJ KLIK).




A jakie wy macie sposoby pielęgnacji dłoni? Koniecznie napiszcie mi też, co polecacie. Jak zawsze czekam na wasze komentarze i maile z propozycjami tematów jakrybkawwodzie@gmail.com (tj na górze).

Jeśli podoba ci się ten wpis zostaw +1 i OBSERWUJ / SUBSKRYBUJ mój blog, aby być na bieżąco.

Wpis nie jest sponsorowany, a wszystkie wyrażone w nim opinie są moimi własnymi.

Całuję, TW :*
-----------------------------------------------------------------------
* Mam wątpliwości, co do tego lakieru. Wydaje mi się, że waży mój top coat i daje nie do końca ładny efekt grudek. Może to przez składniki pro...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz